wypadek Czecha

vkimi · Wysłany: (Styczeń 21, 2007, 9:17 pm); Temat postu: wypadek Czecha

Jego stan jest krytyczny, ale nie pogarsza się. Jutro na życzenie Czeskiego Związku Narcirskiego oraz rodziny zostanie on przetransportowany do Pragi.

Czy ten skok powinien mieć miejsce? Wszyscy odpowiedzialni za sprawy techniczne powinni to przewidzieć, dlaczego zwlekali? Moim zdaniem to nieodpowiedzialne, dopuszczać do skoków przy takim wietrze.

Reindeer · Wysłany: (Styczeń 21, 2007, 9:39 pm); Temat postu:

Show must go on :/

Tirevel · Gość

Widziałam fragment, faktycznie zachwiało nim i lekko zepchnęło w bok - ale padł jak szmaciana lalka, nie osłaniał głowy. Choć to pewnie trudne w takim momencie, dezorientacja...też się dziwię, że dopuszczono do skoków. Przecież cały czas silnie wieje, pozostałości po tamtej wichurze.

Tirevel · Gość

Post scriptum: źródło: onet.pl

Jan Mazoch, czeski skoczek ranny podczas sobotnich zawodów w Zakopanem, nie zostanie na razie wybudzony ze śpiączki. Zdecydowali tak, po specjalistycznych badaniach krakowscy lekarze.
Skoczek nie zostanie też, na razie, przetransportowany do szpitala w Pradze. Takie życzenie ma jego rodzina. Jak powiedziała dziennikarzom rzeczniczka szpitala Anna Niedźwiedzka, Mazoch może pozostawać w śpiączce nawet kilka dni. Jan Mazoch doznał poważnego urazu mózgu podczas upadku na Wielkiej Krokwi w sobotę. W nocy z soboty na niedzielę został przewieziony karetką do Krakowa. Lekarze cały czas utrzymują go w farmakologicznej śpiączce.

Stan Mazocha ocenia się jako ciężki ale stabilny. Badania tomografem wykazały wieloogniskowe stłuczenia mózgu. Śpiączka w której utrzymywany jest skoczek to w takich stanach standardowa procedura.