bez słodyczy?

Amy · Wysłany: (Styczeń 28, 2008, 7:08 pm); Temat postu: bez słodyczy?

Zakaz sprzedaży w szkołach chipsów, wyrobów czekoladopodobnych oraz sztucznie barwionych napojów - tego chce tyska radna Urszula Paździorek-Pawlik. W zamian proponuje, aby dzieci mogły kupować w szkołach tylko jogurty, serki, kanapki, serki i owoce.

Rodzice mają podzielone zdania na ten temat.
Czy należy zakazywać dzieciom zakupu słodyczy w sklepiku szkolnym .. przecież mogą kupić je zakupić w drodze do szkoły.
Czy zamiast batona,chipsów nie lepsza jest bułka z serem żółtym czy też owoc?

W krajach skandynawskich podobny zakaz obowiązuje od lat i jest znacznie bardziej rygorystyczny. Na słodycze zezwala się tylko raz w tygodniu. Otyłość u dzieci to bardzo poważny problem, bo może prowadzić do cukrzycy i miażdżycy, dlatego trzeba im utrudniać zakup niezdrowych produktów. Obliczono nawet, że jeśli nie zatrzyma się epidemii otyłości w 2020 roku długość życia zacznie się gwałtownie skracać - alarmuje Zahorska-Markiewicz.

Przesada?
Niekoniecznie... tyle jest dzieci otyłych nie tylko w Polsce..

Gość · Wysłany: (Styczeń 28, 2008, 11:15 pm); Temat postu:

Mogę śmiało, aczkolwiek bez uśmiechu, przyznać, że jeśli chodzi o otyłośc to Amerykanie wcale nas tak bardzo nie przewyższają. Tyle się mówi, o Amerykańskich 'puszystych', głownie dzieciach, a ten problem nie dotyczy tylko ich! W polsce za późno się zorientowaliśmy że ten problem zaczął w zbyt dużym stopniu dotyczyć również nas.

A poza tym jak będę chciała czekoladkę, to na peeewnoooo znajdę sposób żeby ją zdobyć ]:->

Reindeer · Wysłany: (Styczeń 29, 2008, 12:16 pm); Temat postu:

A ja za to pamiętam czasy jak się wkurzałem, że w sklepiku szkolnym nie ma nic poza drożdżówkami, czipsami i batonikami, w momencie jak miałem ochotę na coś normalnego. Osobiście popieram ten pomysł.

Tirevel · Gość

Bułka z serem jest niezdrowa!
co innego bułka z pomidorkiem.

vkimi · Wysłany: (Styczeń 29, 2008, 6:31 pm); Temat postu:

słonecznik! pestki dni! orzechy włoskie!

i więcej sprzątaczek ;)

Amy · Wysłany: (Styczeń 30, 2008, 6:43 pm); Temat postu:

Eeeeeeee?Bułka z serem nie jest zdrowa. To zależy.. A bułka także może mieć pomidorka + ser i też jest dobrze.

No tak Amerykanie nas nie przewyższają.Jak popatrzeć na przeciętną ulicę w Ameryce no to jest wielki problem z otyłością. No niestety w Polsce też..

vkimi · Wysłany: (Styczeń 30, 2008, 10:58 pm); Temat postu:

ejjj...kanapki mogę zrobić sobie w domu. Batonika ... niestety nie mam możliwości.
Głupi pomysł.

Amy · Wysłany: (Styczeń 30, 2008, 11:06 pm); Temat postu:

a no ;) głupi!

Gość · Wysłany: (Styczeń 31, 2008, 12:12 am); Temat postu:

no, niby można sobie kanapki w domu zrobić, ale ja np. nigdy nie mam rano czasu <za długo mi zajmuje proces wstawania :P>, nie chce mi sie, a na widok jakiegokolwiek jedzienia mam odruch zwrotny ;)
jednak po kilku godzinach głodnieję, a wtedy, na szczeście, mogę zejść do sklepiku i kupić jakąś drożdżówkę, czy przepyszną bułę z szynką. Nie batonika, albo czekoladę.
Jednak nie tylko w moim przypadku wybór często padnie na słodycze, a gdyby chociaż ograniczyć wybór byłoby napewno lepiej.

vkimi · Wysłany: (Styczeń 31, 2008, 11:36 am); Temat postu:

tzn Elaine jesteś nieekonomiczna ;) wolisz kupić niż zrobić w domu (domowe mniej kosztuje)
Ograniczyć wybór super - ze sklepiku ubywają tylko wartościowe produkty.
Ale... 1) ludzie zaczną przynosić słodkie ze sobą do szkoły 2) w krótkim czasie zacznie was to irytować,że nie możecie zjeść batonika kiedy chcecie.
'Teraz' wydaje się to smacznym pomysłem,ale 'teraz' się skończy i będzie 'potem',a co potem ? to się odbija w dwie strony.
Sam bardzo rzadko chodziłem do sklepiku. Słodkie jem tylko z Anną. Ale wkurzałby mnie fakt,że jak najdzie mnie ochota muszę iść do sklepu,zamiast sklepiku

Tirevel · Gość

Amy · Wysłany: (Styczeń 31, 2008, 6:58 pm); Temat postu:

Mi otyłość nie grozi ;] ( no może kiedyś mi się "przytyje" ale to nie ze względu na jedzenie tylko.. ;) i lubię takie zestawienie od czasu do czasu .. ale rzadko.

Taaa problemy ze wstawaniem,cóż bywa i tak u mnie czasami. Czasem zrobię sobie śniadanie a czasem mi się nie chce albo już nie zdążę.

Zdarza się,że wbijam do sklepiku i stoję w kolejce.. ażeby sobie coś zakupić. :)

Bułka z szynką i ogórkiem lub z żółtym serem w sklepiku 2 zł a z dżemem 1,30 to skandal dżem tanszy ;_; :P :)

pozdrawiam :)

vkimi · Wysłany: (Styczeń 31, 2008, 9:58 pm); Temat postu:

że dżem tańszy to chyba dobrze,smacznie i tanio ;p

Amy · Wysłany: (Styczeń 31, 2008, 10:21 pm); Temat postu:

ej nie zaczynaj od "że" ;p

:) dżemik :))

vkimi · Wysłany: (Styczeń 31, 2008, 10:24 pm); Temat postu:

dlaczego nie zaczyna się od 'że' ;>

Amy · Wysłany: (Styczeń 31, 2008, 10:30 pm); Temat postu:

bo nie,że.. że.. że... :) pamiętasz...że..że ;>

:***

vkimi · Wysłany: (Styczeń 31, 2008, 10:32 pm); Temat postu:

ojjj...no tak ;)
ale dobra,bo to dla wtajemniczonych ]:-P