Autor |
Wiadomość |
Martucha |
Wysłany: (Grudzień 4, 2008, 2:20 pm); Temat postu: |
|
Pożyjemy, zobaczymy ;) |
|
 |
Reindeer |
Wysłany: (Grudzień 4, 2008, 12:49 am); Temat postu: |
|
Nie wiem, nie widziałem. |
|
 |
Martucha |
Wysłany: (Grudzień 3, 2008, 7:54 pm); Temat postu: |
|
nowy..., ale czy dobry? ;) |
|
 |
vkimi |
Wysłany: (Grudzień 2, 2008, 10:23 pm); Temat postu: |
|
gra-tu-la-cje ;) |
|
 |
Reindeer |
Wysłany: (Grudzień 2, 2008, 5:39 pm); Temat postu: |
|
No i wyszło dobrze, dostanę nowy sprzęt. |
|
 |
Reindeer |
Wysłany: (Listopad 24, 2008, 11:57 pm); Temat postu: |
|
Póki co się nie nastrajam bojowo tylko czekam na upłynięcie terminu rozpatrzenia reklamacji, a potem zobaczymy... |
|
 |
vkimi |
Wysłany: (Listopad 24, 2008, 9:57 pm); Temat postu: |
|
najprościej przecież pogadać z kierownikiem sklepu |
|
 |
Reindeer |
Wysłany: (Listopad 22, 2008, 11:33 am); Temat postu: |
|
Wolę Inspekcję Handlową. |
|
 |
Maruda |
Wysłany: (Listopad 22, 2008, 10:36 am); Temat postu: |
|
UOK- Urząd Ochrony praw konnsumenta ;) |
|
 |
Maluszek |
Wysłany: (Listopad 22, 2008, 10:25 am); Temat postu: |
|
Np. zrobisz im niemiłą reklamę? |
|
 |
Reindeer |
Wysłany: (Listopad 22, 2008, 10:22 am); Temat postu: |
|
A pewnie i robi, bo opowiadał o innych klientach którym nie uznano reklamacji za formatowanie. Jeżeli o mnie chodzi to frajera nie znajdzie i w razie odmowy uznania reklamacji będę walczył wszystkimi możliwymi środkami. |
|
 |
vkimi |
Wysłany: (Listopad 21, 2008, 10:14 pm); Temat postu: |
|
frajera szukał, może podobał mu się Twój sprzęt i chciał Cię wykręcić na nowy ? (stary by se wziął)
może z inną klientelą też tak robi ? |
|
 |
Reindeer |
Wysłany: (Listopad 21, 2008, 1:25 pm); Temat postu: |
|
A tu niestety zachodnia cywilizacja nie dotarła i nawet się nie udało wyprosić przesłania naprawionego sprzętu do Wrocławia. Przynajmniej porozmawiałem sobie znowu z tym inteligentnym sprzedawcą. Po tym jak mu powiedziałem, że warunki gwarancji Kingstona nie zabraniają formatowania, zmienił płytę i powiedział, że można formatować ale tylko programem ze strony Kingstona. Formatowanie pod Windowsem niewskazane. |
|
 |
Maruda |
Wysłany: (Listopad 20, 2008, 11:55 pm); Temat postu: |
|
U nas takie rzeczy od reki wymieniaja ;] |
|
 |
Reindeer |
Wysłany: (Listopad 20, 2008, 11:46 pm); Temat postu: |
|
Rady się przydadzą na inną okazję, bo mimo marudzenia sprzedawca przyjął "pendraka" do naprawy i mam za 2-3 tygodnie otrzymać odpowiedź. Co ciekawe wg ustawy jeżeli po 14 dniach nie otrzymam odpowiedzi to reklamację uznaje się za rozpatrzoną pozytywnie. Szkoda tylko, że i tak będę musiał znowu do Krosna jechać, chyba, że uda mi się ich namówić by naprawiony/nowy sprzęt przesłali do Wrocławia, bo w końcu to sklep będący częścią większej sieci. |
|
 |
Maruda |
Wysłany: (Listopad 20, 2008, 10:27 pm); Temat postu: |
|
Rein: może spróbuj pod linuksem z livecd albo z plyty instalacyjnej zrobic formata na EXT a potem na FAT. BYć może w boot sektorze pendraka wlazł jakiś robal, trojan etc.
Mialem tak z mp3. Dostałem Amvo.exe ktory walnał sie w boot sektorze i dopiero pod pingwinem musiałem go "zepsuć" i "naprawić" ;) |
|
 |
vkimi |
Wysłany: (Listopad 20, 2008, 9:46 pm); Temat postu: |
|
no to sprzedawca wciska kit Panie Rein, jakikolwiek nośnik (dysk, karta pamięci, pendrive, mp3, etc) nie ma rzeczywiście tyle dostępnej pamięci, ile jest napisane (zawsze parę - kilkanaście mb przeznaczone jest na pewne pliki operujące urządzeniem/zawierające informacje o urządzeniu/etc) także formatowanie tych jest bezpieczne a wręcz konieczne (po zwykłym usunięciu nowe pliki tylko nadpisują się na stare) |
|
 |
Maluszek |
Wysłany: (Listopad 20, 2008, 7:34 pm); Temat postu: |
|
Ja też kiedyś omyłkowo wyprałam w pralce pendriva... nie działał jednak ;( |
|
 |
Maruda |
Wysłany: (Listopad 20, 2008, 7:20 pm); Temat postu: |
|
Pendrive'a można formatować ile się tylko chce (kąpać już raczej nie, chociaż sąsiadł wyprał swego pendraka w.... pralce i po wysuszeniu działa ;) )
Pendrive to nic innego jak typowe karty pamięci do telefonow, mp3 itp- podobna zasada działania.
CO do formatowania to formatujemy go systemem plików Fat lub Fat32. Można też NTFS ale tego systemu plików mogą nie obsługiwać urządzenia korzystające z pendraka. Linuksomani mogą użyć EXT, EXT2 itp.
Jeśli chodzi o odczyt i zapis, spróbujcie tego:
Skopiujcie poniższy kod (bez + +) do notatnika i zapiszcie go z rozszerzeniem USB.reg
(>zapisz> jako typ- wszystkie pliki; nazwa pliku USB.reg):
Windows Registry Editor Version 5.00
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\StorageDevicePolicies]
"WriteProtect"=dword:00000000"
i poprzez dwukrotne klikniecie scalcie, dodajcie do rejestru.
Plik włącza zapis na dyskach USB ;) (może działać a może i nie).
PO scalenie podłaczcie ponownie pendraki :) |
|
 |
Maluszek |
Wysłany: (Listopad 20, 2008, 4:14 pm); Temat postu: |
|
Wersja zdarzeń Maluszka na temat jej pendriva, też marki Kingston o wadze 4 GB. Maluszek zakupiła go gdzieś na wiosnę i do niedawna szło wszystko dobrze. Razu pewnego (ok. miesiąc nazad) użyła go w komputerze ksero na UR (dokładnie pani, która tam pracuje wcisnęła go do tegoż kompa). Udało się jedynie stwierdzić, że nie da się czegoś druknąć i Maluszek, która akurat miała ze sobą swego Myszka, podłączyła (a raczej próbowała to zrobić) pendriva marki Kingston :) i co?! Myszek stwierdził, że nie przeczyta go... raz że złapał trojana a dwa - nie wiem ;/
Po przybyciu do domku zrobiłam formatowanie i póki co dział bez zarzutu.
W sumie to już przegadaliśmy tą sprawę z Reinem ale też jestem ciekawa Waszych doświadczeń :) |
|
 |