Wierzę, że...

vkimi · Wysłany: (Luty 2, 2007, 12:52 am); Temat postu: Wierzę, że...

[link widoczny dla zalogowanych]

Reindeer · Wysłany: (Luty 3, 2007, 1:18 am); Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zagadka: czyje utwory został tu przerobione? szczesliwy

Tirevel · Gość

Zostałam w tym zakresie przymusowo uświadomiona, więc zagadkę pozostawimy pozostałym forumowiczom;)

Przypomniał mi się Psalm Maturzystów 2000, stworzony przez znajomych wkuwających do wiadomego egzaminu (ja w tym czasie byłam, hahaha, w 8 klasie podstawówki).

Ref: Nie zdam matury, będę robotnikiem.

1. Nie zdam matury, będę robotnikiem,
Będę kopał doły i sprzątał ulice
Nie zdam matury, będę robotnikiem,
będę chodził ze szmatą i okna umywał...

Drugiej i trzeciej zwrotki niestety nie pamiętają nawet sami twórcy. Rozbraja mnie to umywanie okien... szczesliwy

Reindeer · Wysłany: (Luty 5, 2007, 12:59 pm); Temat postu:

Wiesz, z tymi robotnikami to jest tak, że w tej chwili mają wprowadzać takie progi przyjęć do LO żeby przynajmniej część trafiła do zawodówek, bo o ile mamy nadwyżkę "wykształciuchów" o tyle brakuje robotników. Ha! Zresztą to jest jak w tym kawale:

Przychodzi ojcec z synem do pośredniaka i prosi o jakąś pracę dla syna, który nic nie umie "tylko taką żeby mało zarobił, bo wyda na laski i fajki".
W odpowiedzi słyszy: "pomocnik murarza, nosi cegły, zarabia 1,500 na rękę"
Ojciec mówi, że to za dużo i kolejną propozycją jest: "pomocnik pomocnika murarza, sprząta teren i nosi narzędzia, zarabia 1000 na rękę".
Ojciec na to: "a nie macie czegoś za 500?"
Urzędnik się najeżył i warknął: "za 500 to trzeba k**a studia skończyć".

P.s. Zostałaś uświadomiona dobrowolnie, obyło się bez gwałtów przez uszy. Zresztą co ja poradzę skoro sama z siebie nie dostrzegłaś zagadki szczesliwy

Tirevel · Gość

Jak na to nie spojrzysz, każdy jest potrzebny. Tak, za 500 zł to trzeba studia skończyć szczesliwy

vkimi · Wysłany: (Luty 5, 2007, 3:57 pm); Temat postu:

studenci hyhy i po co Wam to?

Tirevel · Gość

Starszyzna plemienna kazała oczko

Reindeer · Wysłany: (Luty 5, 2007, 6:51 pm); Temat postu:

Czasem sam się siebie o to pytam:)

vkimi · Wysłany: (Luty 5, 2007, 8:23 pm); Temat postu:

i jaką uzyskujesz odpowiedź?

Reindeer · Wysłany: (Luty 5, 2007, 9:45 pm); Temat postu:

Nie pytaj

vkimi · Wysłany: (Luty 16, 2007, 9:19 pm); Temat postu:

Zatem nie pytam, ale powiedzieć i tak możesz.

Reindeer · Wysłany: (Luty 16, 2007, 11:19 pm); Temat postu:

Że studia to nie zawodówka i poza zawodem zdobywa się tam dużo ciekawych informacji. Można się tym pocieszyć gdy sobie człowiek uświadomi, że np. spawacz zarabia 5000 a nauczyciel j. ang. ok. 800-1000 w szkole państwowej, lub więcej w prywatnej ale bez składek.

vkimi · Wysłany: (Luty 17, 2007, 9:24 pm); Temat postu:

jaki z tego morał?

Martucha · Wysłany: (Luty 18, 2007, 11:48 pm); Temat postu:

morał w tym sposobie - ucz się ucz, a klucznikiem zostaniesz

Reindeer · Wysłany: (Luty 19, 2007, 12:41 pm); Temat postu:

Morał: w przerwach między lekcjami szukaj informacji o kursach dla spawaczy.

Tirevel · Gość

Albo zrób uprawnienia na wózek :]

vkimi · Wysłany: (Luty 19, 2007, 6:43 pm); Temat postu:

na TIRa

Jakie piękne wnioski, jakie piękne wnioski ... hehehe

Reindeer · Wysłany: (Luty 19, 2007, 8:11 pm); Temat postu:

Czyżbyś się właśnie dowartościował? ;P

Martucha · Wysłany: (Luty 19, 2007, 8:46 pm); Temat postu:

albo zmienił zdanie na temat studiów?

Tirevel · Gość

Rozmowa, która odbyła się minutę temu...

Tire: chichocząc czyta Reindeerowi ostatni fragment powyższego dialogu.
Reindeer: uśmiecha się.
Tire: Będę wredna, będę wredna...
Reindeer: Przynajmniej raz nie w stosunku do mnie. Więc?
Tire: Napiszę V, że jak chce uprawnienia na TIRa, to musiałby z Tobą najpierw pogadać...
Reindeer: No, zawsze może jeździć nielegalnie...