Yerba mate

Reindeer · Wysłany: (Grudzień 17, 2008, 12:46 pm); Temat postu: Yerba mate

[link widoczny dla zalogowanych]

Zawsze można odejść od tradycji i przygotować mate w niekonwencjonalny sposób. Np. w zaparzaczu do herbaty/kawy lub zaparzyć je w filtrze do kawy.

Maluszek · Wysłany: (Grudzień 17, 2008, 1:27 pm); Temat postu:

Hehhehe, mi się marzy wciąż i nadal terere :)

Reindeer · Wysłany: (Grudzień 17, 2008, 1:36 pm); Temat postu:

Maluszek · Wysłany: (Grudzień 17, 2008, 2:28 pm); Temat postu:

Oj, przecież wiesz. Nie mam wciąż i nadal rogu...

vkimi · Wysłany: (Grudzień 17, 2008, 9:31 pm); Temat postu:

Maluszek · Wysłany: (Grudzień 17, 2008, 10:10 pm); Temat postu:

Hehehehe Vkimi :O
Chodzi o to, że zamarzyło mi sie terere, czyli yerba pita na zimno, najlepiej z kostakami lodu. Yerbę przeważnie pija się w tykwach lub innych tego typu. Ja jednak wyczaiłam jakiś czas temu na necie, że można terere pić też z rogu jakiegoś tam kopytnego - jest to jak najbardziej normalne i estetyczne. Przynajmniej mam pewność, że nie zepsuje się jak tykwa Reina :P

Reindeer · Wysłany: (Grudzień 17, 2008, 10:55 pm); Temat postu:

Terere (jak i tradycyjną mate) można na upartego pić ze zwykłego kubka.

Maluszek · Wysłany: (Grudzień 17, 2008, 11:13 pm); Temat postu:

A Maluszek jest dziwnym uparciuchem i chce z rogu jakiegoś kopytnego :D

Reindeer · Wysłany: (Grudzień 18, 2008, 5:05 am); Temat postu:

Z niekopytnego by było trudniej ;)

Maluszek · Wysłany: (Grudzień 18, 2008, 10:20 am); Temat postu:

Hmmm, nawet chyba żaden nie kopytny nie ma rogów.

vkimi · Wysłany: (Grudzień 18, 2008, 9:39 pm); Temat postu:

Amy ma rogi, Martucha ma rogi, Maluszek ma rogi ... ;P

Martucha · Wysłany: (Grudzień 18, 2008, 10:03 pm); Temat postu:

Wszyscy mamy rogi ;)

Amy · Wysłany: (Grudzień 18, 2008, 10:15 pm); Temat postu:

Nie,ja aniołkiem jestem ;P

Maluszek · Wysłany: (Grudzień 19, 2008, 10:38 am); Temat postu:

Reindeer · Wysłany: (Grudzień 19, 2008, 11:30 am); Temat postu:

Reindeer · Wysłany: (Grudzień 19, 2008, 7:46 pm); Temat postu:

Wracając do tematu mate, zrobiłem drugie podejście do picia z tykwy i póki co jestem zadowolony. Nie cieknie jak poprzednia (zaimpregnowałem masłem) a smak mate jest lepszy niż przy piciu z naczynia ceramicznego.
Poza tym ten model nie jest okuty u góry, co znacznie poprawia estetykę i funkcjonalność.

Maluszek · Wysłany: (Czerwiec 13, 2010, 10:21 am); Temat postu:

Mate dobra jest. Po kolejnej nieprzespanej nocy musiałam iść do pracy. Wystarczył kubek mate na ciepło mega mocnej i chodziłam jak nakręcona ;]