Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Reindeer
Serwis
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Miasto szkła
|
Wysłany: (Czerwiec 7, 2008, 8:47 am); Temat postu: |
|
|
-Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?
-Byłeś. Ale cię oddali.
Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie księżniczka. Pewnego razu natrafiła na żabę siedzącą na kamieniu i przyglądającą się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobliżu jej zamku. Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała:
- Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym ksieciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci, i będziemy żyli długo i szczęśliwie...
Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo-cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko pomyślała:
- No k...., nie sądze...
... przewracając skwierczące na patelni żabie udka w panierce...
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi: - No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuję po internecie...
A mąż na to: - No kurde, czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?
Orkiestra kościelna na Górnym Śląsku, dyrygent pyta:
- Zymbalisten vertig?
- Ja, ja naturlich.
- Puzon vertig?
- Ja.
- Trompette vertig?
- Ja.
- Also, eins, zwei, drei;
"Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród..."
Rozmawiają dwie koleżanki.
Jedna mówi: dziś po raz pierwszy ucieszyłam się z widoku męża.
A z jakiego powodu?
Wezwali mnie na identyfikację.
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka w poczekalni. Wreszcie pojawia się lekarz ze
współczującą miną.
- I co?! Co z nią? Panie doktorze...
- Cóż... Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe...
- Żona będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie
refunduje, a jej koszt to 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
- Potem potrzebna będzie rehabilitacja. NFZ też jej nie refunduje. Koszt
ok. 5 tys. zł miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje. Koszt
sanatorium 10
tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro... To jeszcze nie koniec złych wiadomości. NFZ nie
refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo
drogie
leki.
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12-15 tysięcy złotych.
- Jeeezuuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan
dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym
śmiechem i klepie męża po ramieniu mówiąc:
- Żartowałem! Nie żyje!
Młody kapłan słucha pierwszej swojej spowiedzi. Z daleka obserwuje go starszy ksiądz. Po wyjściu z konfesjonału młodszy pyta starszego o wrażenia, a starszy ksiądz mówi:
- Wiesz - jak się słucha czyichś grzechów, to się pyta "tak, tak, no, uhmmm, czy coś jeszcze", a nie uderza rękami po udach i krzyczy "dobre, dobre i co było dalej?"
Ostatnio zmieniony przez Reindeer dnia (Czerwiec 7, 2008, 8:50 am);, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
vkimi
Prezes
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z miasta Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 7, 2008, 10:06 am); Temat postu: |
|
|
niezła dawka humoru xD
wczoraj wieczorem oglądałem 'clerksów 2' na poprawę humoru ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reindeer
Serwis
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Miasto szkła
|
Wysłany: (Czerwiec 7, 2008, 12:27 pm); Temat postu: |
|
|
Panie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vkimi
Prezes
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z miasta Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 7, 2008, 2:30 pm); Temat postu: |
|
|
owszem,piękny motyw :)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vkimi
Prezes
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z miasta Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 11, 2008, 11:05 pm); Temat postu: |
|
|
Rok 2012.
Armia odrodzonego imperium rosyjskiego podbiła już prawie całą Europę.
Ostatnie niedobitki NATO rozpaczliwie bronią się na Skale Gibraltarskiej.
Generalissimus Putin podchodzi do ogromnej mapy kontynentu i z dumą spogląda na swoje zdobycze.
- Wszystko moje! - mruczy z zadowoleniem.
Nagle jego uwagę przykuwa niewielka żółta plamka w Nadwiślańskim Kraju.
Zadowolenie generalissimusa w mgnieniu oka zmienia się we wściekłość.
- Co to jest?! - cedzi ze złości poczerwieniały Putin.
Cały sztab generalny zamarł strwożony w bezruchu. Nikt nie ośmielił się przerwać tej złowieszczej ciszy.
- Co to . jest! - wrzasnął Putin.
Na te słowa wystąpił głównodowodzący marszałek i bijąc wiernopoddańcze pokłony z duszą na ramieniu odpowiedział:
- Wybaczcie Wasza dostojność, to Wietnamczycy nadal bronią Warszawskiego Stadionu X-lecia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maruda
Swojak
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/6 Skąd: nie wiem, bocian był pijany. Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 13, 2008, 9:03 pm); Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy
Swojak
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 3083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ;) Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 14, 2008, 11:36 am); Temat postu: |
|
|
to pewnie od Coyote dostałeś? :|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maruda
Swojak
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/6 Skąd: nie wiem, bocian był pijany. Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 14, 2008, 3:59 pm); Temat postu: |
|
|
On ode mnie XD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martucha
Dyrektor
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: od Prusów
|
Wysłany: (Czerwiec 15, 2008, 8:42 pm); Temat postu: |
|
|
-Name?
-Abdul al-Rhazib.
-Sex?
-Three to five times a week.
-No, no...I mean male or female?
-Male, female, sometimes camel.
-Holy cow!
-Yes, cow, sheep, animals in general.
-But isn't that hostile?
-Horse style, doggy style, any style!
-Oh dear!
-No, no! Deer runs too fast.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reindeer
Serwis
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Miasto szkła
|
Wysłany: (Czerwiec 15, 2008, 8:43 pm); Temat postu: |
|
|
- Jak pan uważa co jest w dzisiejszych czasach większym problemem ludzi: niewiedza czy obojętność?
- Panie, nie wiem. Nie obchodzi mnie to.
Międzynarodowy wyścig kolarski. Peleton właśnie zbliża się do
ostatniego odcinka wyścigu. Lecz nagle... Co to?! Ktoś, nie wiadomo dlaczego rozlał na tor beczkę oleju, teraz na zakręcie czeka na kolarzy duża śliska plama... Ależ się będzie działo! Wpadają pierwsi zawodnicy.
Oto właśnie reprezentant Rosji z gromkim okrzykiem i gracją rzuconej cegły pędzi na spotkanie Matuszki Ziemi. Zaraz po nim Niemiec atakuje kierownicę roweru, bierze szturmem, przelatuje nad nią i po krótkiej powietrznej walce solidnie grzmoci o ziemię. Sekundy później Anglik ze stoickim spokojem, flegmatycznie zsuwa się z roweru i zajmuje pozycję horyzontalną pod kołami swego bicykla. Następnie Francuz, jak na prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany po czym pada brzuchem na wyczekującą go tęsknie ulicę. Włoch zdążył tylko krzyknąć "Mamma mia!" i już leży rozpłaszczony na asfalcie jak dobra pizza na patelni. Amerykanin chwilę walczył próbując utrzymać się na siodełku wierzgającego roweru, jednak podobnie jak poprzednicy zostaje zmieciony z rumaka niczym kowboj na rodeo. Wszyscy dają pokaz prawdziwie sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak, wziął i zwyczajnie się wyje….ał...
- Powiedz mi kochanie, za co ty mnie tak kochasz: za piękną buzię czy za rewelacyjną figurę- pyta żona.
- Za poczucie humoru - odparł mąż.
i moje ukochane rozmowy peronowe:
Kierownik[K.] vs. dwie małolaty[M] (spokojnie Amy;) )
M: Prosimy bilet do Brzegu.
K. Ulgowy?
M: Tak, szkolny.
K: Pierwsza klasa?
M: Nie, my chodzimy do drugiej.
:D :D :D
Ostatnio zmieniony przez Reindeer dnia (Czerwiec 27, 2008, 11:01 pm);, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vkimi
Prezes
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z miasta Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 15, 2008, 9:07 pm); Temat postu: |
|
|
dobre xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tirevel
Gość
|
Wysłany: (Czerwiec 23, 2008, 10:40 am); Temat postu: |
|
|
- Czym się różni kobieta od komara?
- Komara nie pogłaszczesz po głowie, kiedy ssie. ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vkimi
Prezes
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z miasta Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 27, 2008, 9:57 pm); Temat postu: |
|
|
Międzynarodowy wyścig kolarski. Peleton właśnie zbliża się do ostatniego odcinka wyścigu. Lecz nagle... Co to?! Ktoś, nie wiadomo dlaczego rozlał na tor beczkę oleju, teraz na zakręcie czeka na kolarzy duża śliska plama... Ależ się będzie działo! Wpadają pierwsi zawodnicy. Oto właśnie reprezentant Rosji z gromkim okrzykiem i gracją rzuconej cegły pędzi na spotkanie Matuszki Ziemi. Zaraz po nim Niemiec atakuje kierownicę roweru bierze szturmem, przelatuje nad nią i po krótkiej powietrznej walce solidnie grzmoci o ziemię. Sekundy później Anglik ze stoickim spokojem, flegmatycznie zsuwa się z roweru i zajmuje pozycję horyzontalną pod kołami swego bicykla. Następnie Francuz, jak na prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany po czym pada brzuchem na wyczekującą go tęsknie ulicę. Włoch zdążył tylko krzyknąć "Mamma mia!" i już leży rozpłaszczony na asfalcie jak dobra pizza na patelni. Wszyscy dają pokaz prawdziwie sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak, wziął i zwyczajnie się wyjebał...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reindeer
Serwis
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Miasto szkła
|
Wysłany: (Czerwiec 27, 2008, 11:02 pm); Temat postu: |
|
|
Było, kilka postów wyżej.
Ostatnio zmieniony przez Reindeer dnia (Czerwiec 28, 2008, 10:58 am);, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reindeer
Serwis
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Miasto szkła
|
Wysłany: (Czerwiec 28, 2008, 11:15 am); Temat postu: |
|
|
Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarke:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Kryspin, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Waleria, chujnia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vkimi
Prezes
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z miasta Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 28, 2008, 2:59 pm); Temat postu: |
|
|
sprawdzałem Twoją czujność ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reindeer
Serwis
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Miasto szkła
|
Wysłany: (Czerwiec 28, 2008, 10:10 pm); Temat postu: |
|
|
Nabijając sobie licznik ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vkimi
Prezes
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 3717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z miasta Płeć:
|
Wysłany: (Czerwiec 29, 2008, 12:02 pm); Temat postu: |
|
|
Spadaj!
wiedziałem,że gdzieś to już czytałem xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maruda
Swojak
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/6 Skąd: nie wiem, bocian był pijany. Płeć:
|
Wysłany: (Lipiec 6, 2008, 6:47 pm); Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tirevel
Gość
|
Wysłany: (Lipiec 7, 2008, 11:41 am); Temat postu: |
|
|
Handel obwoźny - krasnale ogrodowe...;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|