radości

Martucha · Wysłany: (Maj 12, 2011, 7:40 pm); Temat postu:

No to pierwsza niespodzianka się udała! A niewiele brakowało, żeby inna nauczycielka zdradziła ją szóstalom! Ich miny były bezcenne, kiedy kazałam wziąć zeszyty i długopisy i zejść na stołówkę na zupę, a potem do autokaru. Wiedzieli, że jadą do biblioteki, ale wymieniali barciany... w trakcie jazdy stwierdzili, ze jadą do Kętrzyna, ale nie wiedzieli, do której biblioteki.
Gdy pisałam sprawozdanie na szkolną stronę, to na nk porozmawiałam z 4 uczniami. Wg chłopca było fajnie, ale trochę nudno. Wg dziewczyn było fajnie, super, ale za krótko, bo zdążyli wrócić na historię. No i pytają się o powtórkę niespodzianki, i nawet mnie trzymają za słowo... Tylko nie mają zielonego pojęcia, ze poszczuję ich psami usmiech

dosłownie i w przenośni szczesliwy

Amy · Wysłany: (Maj 13, 2011, 2:16 pm); Temat postu:

no i super! czekamy na kolejną relację!

Maluszek · Wysłany: (Maj 15, 2011, 5:58 pm); Temat postu:

Dokładnie. Ciekawe, jak wyjdzie z tymi psami. Trzymamy kciuki oczko

Martucha · Wysłany: (Maj 17, 2011, 6:28 pm); Temat postu:

Dziś wpadłam do biblioteki, by zostawić podziękowania. Panie bardzo miło mnie przyjęły i zapraszały cześciej. nawet pochwaliły, że tak szybko pojawiło się sprawozdanie na szkolnej stronie internetowej i tak ładnie napisane..., a i zdjęcia ładne. Śmiałam sie, że i owszem, to ja napisałam, ale jeszcze tego na www na oczy nie widziałam usmiech

Amy · Wysłany: (Maj 18, 2011, 3:59 pm); Temat postu:

a można www?

Martucha · Wysłany: (Maj 18, 2011, 5:19 pm); Temat postu:

alęz prosze, a co mi tam: [link widoczny dla zalogowanych]
Moja lekcja jest w dziale: wydarzenia szkolne. Siostra od razu stwierdziła, ze ja pisałam.

Amy · Wysłany: (Maj 20, 2011, 3:59 pm); Temat postu:

pięknie ! dzięki oczko

piękna pogoda.. szkoda,że wyjść nie można.. oczko

Martucha · Wysłany: (Maj 24, 2011, 6:59 pm); Temat postu:

W nocy z nerwów spać nie mogłam, rano ledwo śniadanie w siebie wmusiłam, taka byłam przejęta i zdenerwowana dzisiejszym dniem (dezorganizacja przez pewnych ludzi z pracy - zabrano mi 7 osób z klasy na wycieczkę z maluchami, a dorzucono kilka innych z kl.5, tak więc miałam). Panowie z policji przyjechali pod koniec 2 lekcji. Ustaliłam z nimi szczegóły, bo najważniejsze wiedzieli – mieli wydrukowanego mojego e-maila z moimi "żądaniami"! Jeden z policjantów obejrzał klasę, powiedział, jakich zmian dokonać, potem mnie poinformował o zasadach w czasie pokazu.
Na lekcji było tak sobie sądząc po minach uczniów, kl. 5 trochę rozrabiała. Więcej pytań ja zadałam niż uczniowie. Znalazł się jeden śmiałek, który wykonał pozycję obronną "na żółwia". Najciekawiej zrobiło się na koniec, kiedy policjanci wspomnieli o broni i pokazali książeczkę psa z jego badaniami i ocenami. Owczarek niemiecki miał same 4 i 5, więc kazałam uczniom brać przykład z tego psa.
Po obiedzie uczniowie z całej szkoły łącznie z przedszkolakami czekali z niecierpliwością na dziedzińcu, a panowie w moim skromnym towarzystwie jedli obiad. Wkrótce się zaczęło. Oj działo, się działo! Chodzenie przy nodze na smyczy i bez, wykonywanie komend głosowych i pokazywanych, aportowanie (jeden pies wył i skomlał z zazdrości, że jego kolega może sobie pobiegać, a on nie!). Na koniec policjanci zademonstrowali atakowanie przestępcy. Pozorant w specjalnym uniformie strzelał w powietrze ślepakami z kałasznikowa. A że zrobił to znienacka, to człek podskoczył z powodu huku, a potem mu w uszach dźwięczało jeszcze jakiś czas. A strzelano kilka razy, nawet 2 maluchów się popłakało i pobiegło na schodki szkolne (tam stali tchórze 1 – czyli obsługa szkoły, za szybką tchórze 2 – 2 bliżej mi niewidoczne osoby). Pieski na odgłos strzałów dostawały białej gorączki, zwłaszcza ten z ADHD się rzucał na smyczy i szczekał. Potem po kolei psy rzucały się na przestępcę. Największą radochę miały wówczas, gdy pozorant miał na ręku mufę (specjalny pojedynczy rękaw), a one mu ją zabrały i w pysku odnosiły do samochodu usmiech

Na koniec mój odważny uczeń znów wystąpił z tłumu gawiedzi i pomógł panu się rozebrać z uniformu, a zaczął od ściągnięcia mu butów. Następnie sam przymierzył kostium, w spodnie to został wręcz wrzucony. Gdy uczeń został powalony na ziemię przez policjanta i przewrócony na brzuch, to dostał rozkaz wykonania pozycji na żółwia, co mu się tym razem nie udało. Pokaz zakończył się gromkimi brawami. A ja jeszcze poszłam z panami do samochodu, porozmawiałam, podziękowałam, pogłaskałam któregoś z owczarków i zabrałam wiaderko po wodzie.
Teraz czekam na e-maile z wrażeniami od uczniów na nk i wciąż czekam na odblokowanie pamięci, gdzie to ja wsadziłam karteczki z notatkami...

Martucha · Wysłany: (Maj 25, 2011, 5:32 pm); Temat postu:

Dziś rano telefon do szkoły z policji z prośba o zdjęcia. Chyba rzecznik komendy zamieścił na stronie internetowej lokalnej gazety krótka notkę, ale foto zamieścił inne. W dodatku...poczułam sie dotknięta. napisali, że to dyrekcja ich zaprosiła, a to byłam ja! O czym ogolnie wspomniałam w komentarzu. Zainteresowanych lekturą odsyłam do:
[link widoczny dla zalogowanych]

Amy · Wysłany: (Maj 26, 2011, 1:47 pm); Temat postu:

No właśnie to TWOJA zasługa.. usmiech

Widziałam zdjęcia na facebooku no i wielkie gratulację! usmiech

Dziękujemy za taki długi post.. usmiech

Jak wrażenia uczniów? No i odblokowała się pamięć odnośnie karteczek! ?

Martucha · Wysłany: (Maj 26, 2011, 6:26 pm); Temat postu:

Dzięki Amy oczko

Karteczki się znalazły, jak wróciłam z pracy i stanęłam przed biurkiem...wtedy zobaczyłam je przypięte do tablicy korkowej, która wisi za monitorem... Z pozycji siedzącej nie było ich prawie widać.
najwięcej skorzystał chłopiec, który się zgłosił na ochotnika do demonstracji pozycji "na żółwia", a potem po pokazie rozbierał z "wdzianka" pana policjanta i sam ów strój przymierzył! W komentarzach na nk moi szóstale proszą o jeszcze więcej takich lekcji...

Martucha · Wysłany: (Czerwiec 2, 2011, 10:29 pm); Temat postu:

Od wczoraj mamy prywatną linię na trasie Barciany - Kętrzyn - Barciany. Autobus jeździ co godzinę, a bilet kosztuje tylko 4 zł, a to jest bardzo tanio, bo w porównaniu do PKS-u, gdzie bilet kosztuje 6,40zł!!!

Martucha · Wysłany: (Czerwiec 4, 2011, 9:54 pm); Temat postu:

Dziś o 14.11 po 41 minutach jazdy po mieście zwanym Łomża skończyłam egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii B. Wynik - pozytywny! Jestem przeszczęśliwa!!! lol

I wciąż do końca nie mogę w to uwierzyć usmiech

To jakiś cud, bo pierwsze podejście mialam ponad 3 miesiące temu, a przed egzaminem miałam 2 h jazdy po Kętrzynie i 1 h po Łomży. Ale szczerze przyznam, że miałam dobrego egzaminatora, wyrozumiałego i nieczepialskiego (jakoś dzien wczesniej nie uwierzyłam mojej instruktorce, że po Kętrzynie jeżdżę jak stara....).

Reindeer · Wysłany: (Czerwiec 5, 2011, 10:13 pm); Temat postu:

Gratulacje usmiech

Amy · Wysłany: (Czerwiec 6, 2011, 5:24 pm); Temat postu:

Gratulacje! oczko

Martucha · Wysłany: (Czerwiec 6, 2011, 5:34 pm); Temat postu:

Dziękuję

Martucha · Wysłany: (Czerwiec 14, 2011, 4:10 pm); Temat postu:

Dzis odebrałam prawko! Miało być do odbioru w ciągu 3 tygodni, a wyrobili się w ciągu 1!

vkimi · Wysłany: (Czerwiec 17, 2011, 7:23 pm); Temat postu:

noooo to możesz przyjechać do np Rzeszowa

Martucha · Wysłany: (Czerwiec 17, 2011, 11:21 pm); Temat postu:

Ale samochodu jeszcze nie posiadam!
W niedziele przyjedzie po mnie brat, ciekawe czy pozwoli mi siąść za kierownicę oczko

Martucha · Wysłany: (Czerwiec 19, 2011, 5:33 pm); Temat postu:

Rodzinna impreza zakończona sukcesem! Chrześniak już skończył 2 lata (dokładnie wczoraj). Poradził sobie ze zdmuchnięciem świeczki i otwieraniem prezentów... Ale ten czas leci!