radości

Maruda · Wysłany: (Sierpień 12, 2010, 9:50 am); Temat postu:

a czemu by nie?

Martucha · Wysłany: (Sierpień 12, 2010, 7:12 pm); Temat postu:

Maluszek · Wysłany: (Sierpień 14, 2010, 6:50 pm); Temat postu:

Nom, Martucha ma rację - co się będzie jakieś dziecko koło niej kręcić ;P

Maruda · Wysłany: (Sierpień 14, 2010, 8:14 pm); Temat postu:

Nie dziecko a kawaler ^^

Martucha · Wysłany: (Sierpień 15, 2010, 6:47 pm); Temat postu:

Amy · Wysłany: (Sierpień 15, 2010, 7:00 pm); Temat postu:

Martucha · Wysłany: (Sierpień 15, 2010, 10:25 pm); Temat postu:

Całkiem fajny dzień, choć okropnie duszny i goracy. Był zjazd rodzinny, wiec z chrzesniakiem się wybawiłam usmiech

Brat pomógł z filmikiem "Tsunami", a dzieki siostrze mam co jesć przez najbliższe 2 dni - zapomniała wziąć chleb z domu, choć się mówiło kilka razy! A na zakończenie dnia była piekna burza, w końcu sie ochlodzilo. Zwykle koncert błyskawic zaczynal się koło 23.00 i momentalnie sie przy tym zasypiało (przynajmniej ja i siostra tak miałyśmy, mama nie).

Martucha · Wysłany: (Wrzesień 13, 2010, 10:04 pm); Temat postu:

W sobote byłam na konferencjo polonistów w Olsztynie. nawet ciekawie było, dużo znajomych spotkałam i...wygrałam kubek szczesliwy

Nawet sie wpasował kolorem i fasonem do innych domowych kubków usmiech

Amy · Wysłany: (Wrzesień 29, 2010, 9:31 am); Temat postu:

moja radość ... śpi .. usmiech

a druga w pracy... usmiech

Martucha · Wysłany: (Październik 7, 2010, 9:55 pm); Temat postu:

Miło usłyszec od niskiej dojrzałej kobiety, że jestem "pięknie wysoka" szczesliwy

Martucha · Wysłany: (Październik 13, 2010, 10:12 pm); Temat postu:

Hmm... Dziś był bardzo miły dzień w pracy. gdy weszłam do swojej klasy, to zaraz do biurka ustawila sie długa kolejka. W pierwszej chwili nie wiedziałam, o co chodzi, ale szybko sie okazało, ze większosć moich wychowanków chce mi osobiście żłożyć życzenia i dac prezent. Otrzymałam kilka czekolad,, jakies bibeloty, nawet perfumy i oczywiście róze z łatkami w kilku odcieniach. A niektórzy oddali mi mleko usmiech

Zatkało mnie z wrażenia i łzy cisnęły mi się do oczu. W poniedziałek podzielę sie z nimi czekoladą na godzinie wychowaczej. A po 3 lekcjach uroczyty apel z okazji DEN. tez dostałam czekoladę zamiast badylka i nagrode dyrektora. A wcześniej w sekretariacie dyrekcja wodziła po mnie wzrokkem od góry do dolu i z powrotem jakby mnie w sukience nie widziala, no i skomplementowała mój wygląd, dzieci zresztą tez. No cóż, cały czas biegam w spodniach, wiec jak zobacza kolano to jest och aach i ech szczesliwy

A jutro jade do olsztyna z innymi belframi na film i uroczysty obiad usmiech

Amy · Wysłany: (Październik 23, 2010, 2:49 pm); Temat postu:

moje dziecko pozwoliło mi zjeść obiad (była cicho:P) bo przeważnie, nie jest..... jupi:D

Martucha · Wysłany: (Październik 23, 2010, 9:12 pm); Temat postu:

Hura!!! Pierwszy krok do zjadania posiłków w spokoju przez mamę został zrobiony usmiech

vkimi · Wysłany: (Październik 24, 2010, 2:14 pm); Temat postu:

Martucha · Wysłany: (Styczeń 7, 2011, 5:32 pm); Temat postu:

Mam długi weekend, wczoraj był ksiądz po kolendzie i mam go z glowy na rok, zaraz zjem trochę ciasta i obejrze jakiś film...

Maruda · Wysłany: (Styczeń 7, 2011, 6:27 pm); Temat postu:

z głowy.. lol............

vkimi · Wysłany: (Styczeń 7, 2011, 8:09 pm); Temat postu:

no ta, no z głowy

Martucha · Wysłany: (Styczeń 8, 2011, 5:33 pm); Temat postu:

Nie chcielibyście miec takiego proboszcza jak ja mam, poprzedni był lepszy, nie był nadęty, nie wywyższał się, miał olbrzymie poczucie humoru i potrafił sie bawić słowami, w ogóle miął radnosne usposobienie... Ale szybko nam go zabrali, a szkoda placze

vkimi · Wysłany: (Styczeń 13, 2011, 8:57 pm); Temat postu:

piszcie gdzie trzeba o zmianę proboszcza