radości

vkimi · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 11:29 am); Temat postu:

ja tu widzę różnicę między swobodnym oddychaniem a brakiem oddechu ale może głupi jestem, się nie znam i o co innego Wam chodzi

Maruda · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 12:25 pm); Temat postu:

Poprawne mówienie jest iście ściśle związane ze swobodnym oddychaniem :)

Martucha · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 2:31 pm); Temat postu:

Wiesz Marudo, ręce opadają na Twoją głupotę, nie odróżniasz podstawowych pojęć, mylisz je ze soba:
- poprawne mówienie (wiedza) a poprawna wymowa
- swobodne oddychanie a możliwość oddychania w ogole
Ale ja Cie uświadamiać nie będę, Ty nie....jestes. No coment.
Aha, lojalnie uprzedzam, ze będę usuwała posty, jeśli stwierdzę łamanie regulaminu forum, jakem Dyrektor :)

Maruda · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 11:18 pm); Temat postu:

jeżeli masz kłopoty z oddychaniem następuje niedotlenienie komórek mózgowych co może przekładać się na percepcję, zdolność wymowy, zdolnośc realizacji rzeczy nauczonych (wiedza) ...
Co ja nie jestem?

Martucha · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 11:30 pm); Temat postu:

lekcja anatomii - oddychać można nie tylko nosem, ale też ustami!

Maruda · Wysłany: (Marzec 9, 2009, 11:52 pm); Temat postu:

Ustami można muskać, mlaskać itp. Nie słyszałem, żeby usta filtrrowały wychwytywały powietrze.

Martucha · Wysłany: (Marzec 10, 2009, 12:11 am); Temat postu:

Idź do laryngologa, a dowiesz się o 2 drogach wdychania i wydychania powietrza.
Przypomnij też sobie lekcje polskiego z fonetyki - głoski ustne i nosowe!

vkimi · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 12:11 pm); Temat postu:

maruda już wie, że racji nie ma ale i tak usilnie próbuje wyjść z podniesioną głową

Maluszek · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 12:14 pm); Temat postu:

Faceci - czy wy zawsze potrzebujecie mieć rację i nie umiecie się przyznać do błędu i nawet jak wiecie, że jej nie macie to coś tylko mruczycie pod nosem o tym, że 'tak, to nasz wina' ewentualnie 'mea culpa'?

vkimi · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 12:19 pm); Temat postu:

Maluszku, dlaczego Ty zawsze generalizujesz w kwestii mężczyzn ?

Maluszek · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 12:45 pm); Temat postu:

:)
Vkimi - albo mam do czynienia z takimi osobnikami albo przez to, że ktoś mi wmawia, że ja wciąż ostatnio coś robię, nabawiłam się sama stawiania hipotezy pt. 'zawsze i nigdy'...

vkimi · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 6:58 pm); Temat postu:

no to ja nie wiem, z kim Ty się zadajesz ale są faceci, którzy potrafią przyznać się do błędu/winy/czy co tam ;-) i wcale ich nie jest tak mało

Martucha · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 8:28 pm); Temat postu:

vkimi · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 9:07 pm); Temat postu:

aaaa...... przepraszam zatem :-)

Amy · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 9:09 pm); Temat postu:

też się zgodzę z tym,że mało..

jutro moja pierwsza lekcja :)

vkimi · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 9:27 pm); Temat postu:

jakie Wy marudne jesteście

Maluszek · Wysłany: (Marzec 11, 2009, 10:06 pm); Temat postu:

Amy - trzymamy mocno kciuki :)

Maruda · Wysłany: (Marzec 12, 2009, 11:41 am); Temat postu:

Martucha · Wysłany: (Marzec 12, 2009, 12:19 pm); Temat postu:

M.M. (Marudny Marudo) cofnij sie z łaski swej o kilka postów, znajdź moją pierwszą wypowiedź i przeczytaj ze zrozumieniem, ja mam już dość łopatologii serwowanej Ci raz za razem :/

Maruda · Wysłany: (Marzec 12, 2009, 1:14 pm); Temat postu:

no ja własnei tak to zrozumiałem- nie wiem jak wygląda twoje rozumowanie :)
Kto ci dał dyplom? :P